Lohan dobrze zagrała w tym filmie, ale nie lubię jej i jej osobowości. Cały czas gdy widziałam ją na ekranie przypominały mi się jej incydenty z teraźniejszego życia. Teraz to tylko cień gwiazdy.
Dokładnie. Aż trudno uwierzyć, że to Lindsey gra "tą dobra", a Rachel wręcz przeciwnie. Dokładnie odwrotnie niż w życiu.
Ale trzeba jej przyznać, że zagrała w tym filmie całkiem nieźle:) I chociaż na co dzień zachowuje się... no każdy chyba wie jak to tutaj widać, że nie jest taką złą aktorką. Jakby chciała to by mogła zrobić karierę nie tylko ze względu na swoje "wybryki" ale ze względu na swoje osiągnięcie:)
w każdym razie film był ok:)
Według mnie Lindsay jest świetną aktorką, w której jest spory potencjał. Natomiast jej życie prywatne... Żal mi jej... Mam nadzieję, że w końcu się pozbiera i zacznie życie od nowa.
Myślę, że jako kinomaniacy powinniśmy oceniać ją przez pryzmat jej gry aktorskiej, a nie życia prywatnego.
Szczerze mówiąc nie bardzo potrafię ocenić czy ktoś jest dobrym czy złym aktorem, chyba że jest naprawdę oczywiste.
Piszesz, żeby ją oceniać tylko poprzez pryzmat gry aktorskiej. Jednak jej prywatne życie bardzo, ale to bardzo wpływa na tę grę i na jej podejście do pracy. Tak było chociażby na planie filmu "Twarda sztuka".
Ej sorry ale gra aktorska a zycie prywatne to 2 calkiem inne rzeczy . wiec dlaczego jej aktorstwo ma uciepriec przez jej zycie . ? ej no sorry oceniecie jak gra a nie to co sie stalo w jej zyciu prywatnym